Środa 13 lutego

„Słuchajcie Mnie, wszyscy, i zrozumcie! Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz to, co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!”

W tej ewangelii spostrzegamy jak proste zdanie Jezusa może być niezrozumiałe dla uczniów. W poprzednim epizodzie, kiedy zawiązała się dyskusja między faryzeuszami a Jezusem o zwyczaje starszych i o przestrzeganiu Słowa Bożego, następuje krótka nauka dla tłumu, czyli dla wszystkich. Zasadniczym celem Jezusa jest ciągłe zwracanie uwagi człowieka na własne postawy serca i co się w nim dzieje. To właśnie w sercu dokonuje się codziennie wiele mniejszych i większych decyzji. W tym centrum naszej istoty przebiega codziennie wiele myśli krążących wokół siebie albo wokół Boga i bliźnich, a następnie działamy pod wpływem różnych pragnień, pożądań, lęków, tęsknot, różnych emocji. Patrząc na myśli, słowa i czyny można poznać czy jesteśmy czyści czy nieczyści. Najpierw trzeba przejrzeć się w lustrze, którym jest Słowo Boże, a później prześledzić nasze kroki, te małe, które składają się na całokształt naszego dnia, czy było w nim więcej miłości czy egoizmu, czy więcej mądrości czy głupoty, dążenia do zaspokojenia siebie kosztem bliźniego czy postawy służby w miłości? Powierzmy Panu nasze serca, niech On mieszka w nim i porządkuje nasze nieczystości przy naszym udziale. Nie bójmy się oczyszczenia naszego serca z tego, co nie pochodzi od Boga, co jest naszą nędzą, abyśmy mogli lśnić jak złoto – czyste złoto Bożej miłości, która jak prąd ma przepływać przez nasze serce i dawać innym pokój, radość i miłość! Maryjo, Matko Pięknej Miłości, Ucieczko grzeszników, powierzamy Ci nasze serca, aby one były jak najbliżej Źródła Miłości – naszego Pana, który z czułością pochyla się nad każdą raną i nieczystością w sercu, by na nowo ożyły tak jak w dniu stworzenia człowieka!