Środa 13 maja
„Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz jeszcze znieść nie możecie.”
Pan ma nas za swoje ukochane dzieci i z pewnością chciałby nam pokazać jak najwięcej. Ale sam mówi, że nie jesteśmy jeszcze na to gotowi. Mamy czekać na Ducha, przez którego będzie nam objawiał prawdę. Inaczej byśmy nie zrozumieli, gdyż nasze serca nie są jeszcze wystarczająco czyste. Czy dzieją się czasem w Twoim życiu, rzeczy, których w ogóle nie rozumiesz? Albo wręcz przeciwnie nie dzieją się takie jakbyś tego chciał? Bóg nie jest ślepy, On o tym wie. Ale może nie chce Ci jeszcze objawiać prawdy w tej sprawie, bo wie, że to jeszcze nie jest ten czas. Może wie, że ciężko by Ci było zrozumieć dlaczego Pan dopuszcza do Ciebie trudne doświadczenia. Albo coś oczekiwanego przez Ciebie nie spełnia się bo najzwyczajniej nie sprostał byś temu, czego Pan by w tej kwestii od Ciebie oczekiwał. Nie jesteś gotowy, aby Pan Ci wszystko wyjaśnił. I to nie jest Twoja wina. Po prostu może potrzebujesz czasu, wejścia w głąb siebie i przyjrzenia się różnym sprawom. Jeśli to zrobisz i będziesz cierpliwy Pan objawi Ci prawdę, przede wszystkim o Tobie i o Nim samym. Boże uwielbiam Cię w tym, że znasz odpowiedni czas na objawianie prawdy, że nie robisz tego za wcześnie, ani za późno tylko zawsze na czas. Proszę dodaj mi pewności, że wszelka prawda pochodzi wyłącznie od Ciebie.