Środa 14 czerwca

„Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim.”

Od jednego papierka wyrzuconego do lasu nie zaśmieci się cały las. Owszem, jest to już małe zaburzenie ekosystemu. Ale co się stanie, gdy ten sam papierek bądź inne przedmioty wylądują w lesie bądź na łące przez sto, dwieście, tysiąc rąk? Wtedy już zupełnie zaburza się cała przestrzeń. Przedziwne jest tłumaczenie ludzi: „Przecież to tylko mała rzecz, nie musze być doskonały we wszystkim, także poluzuję sobie w nauce, przygotuję ściągę; oszukam klienta na moją korzyść…” Tak, to są złe czyny i złe motywacje, ale gdy robimy postanowienie, to w momencie, kiedy brakuje nam sił, nikt już nie sprawdza, to powstaje w sercu taka wątpliwość: po co się nadal starać? Skrócę sobie czas na modlitwę, nie będę aż tak gorliwy w pomocy w domu… To są małe ustępstwa, które, gdy nie są „monitorowane” przez nasze sumienie, prowadzą do coraz większej ilości takich „małych, drobnych, niewielkich interesów”, oczywiście na niekorzyść własną. Dziś Jezus daje nam słowo, które pokazuje głęboki sens wierności w małych rzeczach, bo nie chodzi o to, by nie upaść, ale o to, by moje serce nie szło na miernotę, na powierzchowność, na bycie letnim w wyznawanej wierze. Przyjęcie daru Bożej miłości rodzi w sercu człowieka ogromną wdzięczność, by odpowiedzieć Panu swoim przywiązaniem do Jego Słowa, byciem Jego przyjacielem w każdym położeniu. Patrzmy na świętych. Oni pokazali swoim życiem, jak można wypełnić Duchem przykazania i do jakiego stopnia serce człowieka może płonąć ku Bogu. Jezu, poprowadź nas do pełnego zrozumienia Ducha przykazań, które są dla nas oparciem i fundamentem w niespokojnych czasach zamętu! Udziel pomocy wszystkim, którym brakuje sił, którzy wątpia w sens wypełniania nawet drobnych przykazań! Dziękujemy za Twoje żywe Słowo!