Środa 14 listopada
„Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: „Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami”. Na ich widok rzekł do nich: „Idźcie, pokażcie się kapłanom”. A gdy szli, zostali oczyszczeni.”
Siła i prawdziwość naszej wiary w Chrystusa i Chrystusowi nie jest ukazana w samej deklaracji, ale w tym, co z nią zrobimy – czy za słowami pójdą również czyny. Trędowaci z daleka krzyczeli do Jezusa prosząc o litość nad nimi, nad ich wyobcowaniem spowodowanym chorobą. Jako rozwiązanie ich problemu nie dostali od Jezusa gotowej „maści” na ich dolegliwość, ale zadanie, które miało ich poprowadzić ku uzdrowieniu, nie tylko fizycznemu. Również z naszej strony Pan pragnie pełnego zaangażowania, nie tylko pójścia na mszę niedzielną, ale życia nią przez cały tydzień. Nie tylko modlitwy za bliźnich, ale także codziennej pomocy im. Poprzez nasze działanie, czy to przez obowiązki domowe, czy zawodowe, Pan chce dokonywać rzeczy wielkich. Potrzeba do tego naszej wiary, nie tylko w to, czego Bóg właśnie dokonuje, ale przede wszystkim w to, że wie co robi, nawet, gdy dla nas sytuacja wydaje się beznadziejna lub niezrozumiała. Gdy trędowaci proszący Jezusa o pomoc usłyszeli: „Idźcie, pokażcie się kapłanom”, mogli zwątpić, nie widząc „rezultatów” swoich próśb. Zwróćmy jednak uwagę, że „… gdy szli, zostali oczyszczeni.” Gdy szli. Nasze pogłębianie relacji z Bogiem jest drogą do naszego uzdrowienia, do przemiany serca. Ale żeby to się dokonało, musimy IŚĆ. Wejść na drogę wiary Chrystusowi i na niej pozostać. Panie, przymnóż nam wiary i ufności Tobie, byśmy szli nie czekając na cud, ale Twoje cuda głosząc. We wszystkich cudach, jakich dokonujesz Panie każdego dnia, bądź uwielbiony na wieki.