Środa 2 lipca

Złe duchy błagały Go: „Jeśli zamierzasz nas wyrzucić, poślij nas w tę trzodę świń”. Powiedział im: „Idźcie!”.

 

Każdy z nas nosi w sobie jakąś ziemię pogańską, gdzie są ukryte groby i dzikość, z którymi być może nie potrafimy sobie poradzić. Ale Jezus tak! Posłuszne są mu nie tylko żywioły przyrody, ale nawet złe duchy. W jakim okropnym błędzie jesteśmy myśląc, że Jezus prowadzi jakąkolwiek walkę z szatanem. Tu nie ma żadnej walki! Na to dowodem jest dzisiejsze słowo, gdzie złe duchy błagają Jezusa o to by pozwolił im zostać w pogańskiej krainie. One nie mogą liczyć na nic więcej w konfrontacji z mocą jaką jest Jezus i dobrze o tym wiedzą. Tylko, że nie rzadko my o tym zapominamy i próbujemy na własną rękę walczyć z naszymi słabościami albo co gorsza w nich się pogrążać. Pan jest większy od naszych słabości i grzechów, więc oddajmy Mu je, aby je przemieniał. Proszę Cię Jezu, pomóż mi trwać przy Tobie tak blisko, aby to Twoja twarz we mnie była postrachem dla złych duchów, które próbują mnie zwieść!