Środa 2 października
„Strzeżcie się, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych (…)”.
Dzisiaj często prostota jest niedoceniana. Niewątpliwie dużo w tym winy zbyt wielu bodźców i „atrakcji” docierających do nas z otoczenia. Nie pozwólmy jednak wciągnąć się w pęd tego świata, który przesłania oczy także na drugiego człowiekiem. Czasem może pozornie mniej ważnym od nas w danym miejscu, na niższym stanowisku, może w opinii publicznej zbyt cichym, zbyt wygadanym, zbyt roześmianym, zbyt smutnym, zbyt przemądrzałym, albo zbyt głupim. Niezależnie od rzucanych mimochodem ludzkich ocen, wobec Boga jesteśmy równi. Pycha i wywyższanie się marnuje szanse na możliwość pięknych relacji. Łatwo ulec złudzeniu, że ktoś, kto zdobył tytuły naukowe, czy założył dobrze prosperującą firmę, jest bardziej wartościowym człowiekiem, niż człowiek skromnie i cicho. Jednak zauważmy, że temu, kto kogo pochłaniają sprawy tego świata, trudniej jest znaleźć pokój serca i czas na spotkanie z Bogiem. Żadna postawa nie jest zła. Nie da się ich porównać, jednak na szacunek zasługują obie. Na szacunek zasługuje każdy z nas, bo jesteśmy obrazem Boga. Boże, daj nam dziecięcą prostotę, dobroć i czyste serca.