Środa 20 maja
„Nie pragnę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego”
Te słowa burzą wszelkie negatywne wyobrażenia o Jezusie jako Tego, który osądza i wymierza kary, czy też Tego, który stawia trudne wymagania, których my, ludzie musimy się trzymać. Wszystko, co czyni, robi z miłości do nas. I gdyby tylko mógł schroniłby każdego z nas w swoich ramionach, by ustrzec nas przed złem. On wie, że świat, w którym dane jest nam żyć, wiąże się z ogromnym niebezpieczeństwem – z zagrożeniem dla naszej duszy. Dlatego pamiętaj, że jeśli Mu ufasz i zawierzasz Mu swoje życie – On nie dopuści do Ciebie niczego, co mogłoby oddalić Cię od zbawienia. Jedynie Ty sam możesz temu otworzyć drogę. Panie, przepraszam Cię za moje złe wybory, które oddalają lub oddaliły mnie od Twych opiekuńczych ramion. Dziękuję, że Ty wraz ze swym Niebieskim Ojcem czuwasz nade mną i chronisz mnie przed złem.