Środa 20 stycznia

 

„Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego, czy coś złego? Życie ocalić, czy zabić?”

 

Jezus w sporach z faryzeuszami wielokrotnie im zarzucał, że ślepe trzymanie się litery prawa Mojżeszowego wypacza jego sens, którym jest miłość Boga i bliźniego. Dziś zadając im to pytanie stawia ich w sytuacji wyboru. Co ważniejsze: czyn miłosierdzia wobec cierpiącego człowieka czy kurczowe trzymanie się przepisów. Jezus uzdrawia chorego człowieka na oczach faryzeuszów właśnie w dzień szabatu. A oni milczą. Ich serca są zatwardziałe. Od uschłej ręki chorego gorszy jest duchowy paraliż ich serc i sumień. A jak jest w naszym życiu? Jaką rolę pełnią w nim praktyki religijne? Czy zbliżają do Boga i ludzi? Czy my potrafimy dostrzec obok nas ludzi potrzebujących pomocy: chorych, cierpiących, załamanych, samotnych? Stańmy w prawdzie przed Jezusem i otwórzmy serca na Jego działanie. Niedziela jest świetną okazją do czynów miłosierdzia. Umocnieni Jego Słowem i Ciałem na Eucharystii i napełnieni Jego łaską, nie możemy tych skarbów trzymać tylko dla siebie. Starajmy się nieść zmartwychwstałego Pana tym, którzy Go najbardziej potrzebują. Jezu, wyzwól nas z lęku i zakłamania! Skrusz zatwardziałość serc! Rozpal je Twoją Miłością, abyśmy mogli ją nieść wszystkim potrzebującym!