Środa 22 kwietnia

„Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę, ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby czynić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał.”

 

Jezus jest Bogiem, który może uczynić wszystko, a jednak czyni to, co nakazał Mu Jego Ojciec. Jest posłuszny woli Boga Ojca. Sam mówi, że nie „czyni swoją wolę, ale wolę Tego, który Go posłał”. Stał więc się wzorem posłuszeństwa i pokory. A jak często mi jest trudno być pokornym i posłusznym wobec drugiego człowieka? Bóg stawia nam na drodze naszych przełożonych, kierowników duchowych, rodziców po to, byśmy uczyli się posłuszeństwa wobec Niego, poprzez lekcje pokory wobec tych ludzi. W wielu opowieściach, filmach, książkach widać losy bohatera, który przez nieposłuszeństwo i arogancję wobec swojego mistrza staje się bohaterem negatywnym. Nas też nasza pycha może zwieść i zgubić, niczym Anakina Skywalker’a z „Gwiezdnych Wojen”. Dlatego Pan troszcząc się o nas tak często pokazuje nam nasze słabości i niemoc poprzez wypowiedzi tych, którzy nad nami czuwają. I choć słowa takie mogą być dla nas raniące, Pan strzeże nas, byśmy stali się pokorni i czystego serca, krocząc prostą drogą ku Zbawieniu. Panie, dziękuję Ci, że troszczysz się o moje zbawienie. Bądź uwielbiony w każdej sytuacji, która uczy mnie posłuszeństwa i pokory wobec Ciebie.