Środa 24 czerwca

„Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza.
Jednakże matka jego odpowiedziała: «Nie, lecz ma otrzymać imię Jan».”

 

Na pewno doświadczyłeś takiego momentu w swoim życiu, gdy ktoś chciał decydować za Ciebie. Jak się wówczas czułeś? Gdy dotyczy to mniej istotnych rzeczy, możliwe, że nie zwróciłeś specjalnie na to uwagi. Ale co z momentami, w których byłeś przekonany, że wybór, którego Ty chcesz dokonać jest słuszny, zgodny z wolą Bożą? Tymczasem wszystkim dokoła wydawało się, że to głupi pomysł, wmawiając Ci, że wykazujesz się nieodpowiedzialnością lub że to tylko Twoja „zachcianka” i nie powinieneś nic z tym robić. Czy masz na tyle odwagi, by przeciwstawić się temu i kroczyć za tym, co mówi Ci Pan? Elżbieta powiedziała „Nie” wszystkim osobom dokoła, bo Anioł Boży powiedział jej mężowi, że ich syn ma mieć na imię Jan. Przeciwstawiła się panującym zasadom, by spełnić wolę Bożą. Panie, proszę Cię o odwagę, bym tak jak Elżbieta miał odwagę płynąć pod prąd porywającego nurtu świata. Daj mi siłę, bym pełnił Twoją wolę nawet wtedy, gdy wszyscy wokół wątpią. I daj mi nadzieję, gdy już sam tracę wiarę, że mi się uda.