Środa 29 czerwca

 

„Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?». A oni odpowiedzieli: «Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków». Jezus zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?”

 

Chrystus w dzisiejszej Ewangelii zadaje apostołom ważne pytania: „Za kogo uważają Mnie ludzie?” i drugie pytanie: „Wy za kogo Mnie uważacie?” Pomiędzy tymi odpowiedziami jest przeskok. Jeżeli, chodzi o odpowiedź na pierwsze pytanie, wystarczyło posłuchać ludzi, aby odpowiedzieć. Natomiast na drugie pytanie, trzeba było stanąć w prawdzie, zajrzeć do własnego wnętrza, wsłuchać się i dokonać wyboru w swoim sumieniu. Nie można było już się wymigać od odpowiedzi. A my w jakim jesteśmy punkcie? Przecież łatwo jest zebrać opinie o Jezusie, ale kiedy słyszymy „wy„, a raczej „ty” za kogo Mnie uważasz?”. Co bym odpowiedział/ła. Czy jest moim Panem, Mistrzem, Nauczycielem, Sędzią i Przyjacielem? Czy smucę się, kiedy grzech mnie od Boga oddala, a cieszę się, kiedy do Niego powracam? Czy w Nim odnajduję sens mojego życia? O Jezusie można rozmawiać wprost, ale też mówić o Nim swoimi czynami. Można żyć też tak, że inni sami będą nas pytać o Boga. Co nasze życie mówi innym o Jezusie? Boże, prowadź nas!