ŚWIADECTWO O NIEROZERWALNOŚĆ MAŁŻEŃSTWA

Po nagłej i niespodziewanej śmierci mojego męża Henryka wydawało mi się, że i moje życie się skończyło. Ogromna pustka, nieopisany ból i wszechogarniający strach. Bałam się, bardzo się bałam! Tylko w domu czułam się bezpiecznie. Dzięki moim siostrom ze Wspólnoty, ich obecności przy mnie i wspólnym modlitwom powoli wracam do życia. Chcę żyć, aby służyć Wspólnocie, Kościołowi i robić co tylko możliwe, aby mój Mąż jak najszybciej mógł oczyścić się i cieszyć pełnią szczęścia w Niebie.

Za radą mojego spowiednika sięgnęłam po Adhortację Apostolską Św. Jana Pawła II „Familiaris Consortio”, traktującą o rodzinie. Czytając odniosłam wrażenie, że w niej jest opisana moja historia. Święty Papież napisał, że bez miłości rodzina nie jest wspólnotą i bez niej nie można żyć.

Nas połączyła miłość, która przetrwała 57 lat. Poznaliśmy się jako 16-letnie, śmiało można powiedzieć dzieci. To było zauroczenie, które przerodziło się w miłość. Pokochaliśmy się czystą i niewinną miłością i pobraliśmy się między 20-tym a 21-szym rokiem życia. Nie powiem, że było łatwo. Bywało trudno i był czas rozłąki (wyjechałam na roczne studia do Kijowa), ale dochowaliśmy sobie wierności. W życiu mojego Męża nie było ani innej dziewczyny, ani kobiety. Dla mnie mój Mąż, a wcześniej chłopak też był jedyny. Może dlatego teraz tak bardzo boli jego nagłe i niespodziewane odejście do wieczności.

A wracając do Adhortacji, przeczytałam; „Rodzina opiera się na nierozerwalnym małżeństwie między mężczyzną a kobietą oraz jest środowiskiem, w którym człowiek może narodzić się godnie i rozwijać w sposób integralny. Małżonkowie obdarowują siebie całym życiem. Ich miłość przynosi owoce przede wszystkim dla nich samych przez pragnienie wzajemnego dobra, doświadczając radości przyjmowania i darowania. Jest ona także owocna wielkodusznym i odpowiedzialnym przekazywaniem życia dzieciom, w troskliwej opiece nad nimi oraz mądrym i starannym wychowaniu”.

Dziękuję Bogu za dar życia mojego Męża, za wspólnie przeżyte lata, które były dla mnie wielkim błogosławieństwem! Niech Bóg będzie uwielbiony, wywyższony i błogosławiony!