Jestem we Wspólnocie Jednego Ducha od pięciu lat. W niej uczę się dziękować zawsze i za wszystko dobremu Bogu (por. Ef 5,20). On dodaje mi siły w znoszeniu trudnej sytuacji w domu. Mieszkam z mamą oraz bratem i mimo, że staram się, jak najlepiej wypełniać moje domowe obowiązki, to doznaję ciągle z ich strony różnych przykrości. W 2001 roku brat mnie poparzył wodą gorącą z czajnika na całe ciało. Miałam poparzenie pierwszego stopnia. Na szczęście, dzięki formacji we Wspólnocie, uczę się przebaczać moim najbliższym i wierzyć, że Pan wyprowadzi z tego dobro.

Posługiwałam podczas Jubileuszowych Misji Parafialnych w Dokudowie. Po powrocie z misji brat mnie zaczął wyzywać od „jehowych” i w przypływie złości pobił mi mój telefon. Jednak dzięki łasce wiary, jaką na nowo otrzymałam na Misjach odkryłam w sobie siłę, by nie dawać się wciągać w awantury. Co więcej, tamtego dnia zaczęłam wielbić Pana Boga za moją trudną sytuację i prosić Jezusa: „Panie przebacz im, bo niewiedzą co czynią”. Pomimo tego, co doświadczam Bóg daje mi siłę i odwagę by nie dawać się przeciwnościom. Wiara w Jezusa Zmartwychwstałego daje mi nadzieję, że nadejdzie dzień, w którym będę się cieszyć trwałym pokojem w naszej rodzinie. Chwała Panu!

Alicja