Wielka Środa 1 kwietnia
„Wtedy Judasz, który Go miał zdradzić, rzekł: «Czy nie ja, Rabbi?» Odpowiedział mu: «Tak jest, ty»”
Dużo w tym Wielkim tygodniu słyszymy o Judaszu. Przez to Pan chce nam uświadomić, kto przyczynia się do Jego śmierci. Wiemy już kto? Judasz? Łatwo zwalić na niego, aby usprawiedliwić swoją zdradę. Przecież nas po imieniu nikt nie zapisał w Księdze. A jednak i tak tam jesteśmy. Czy to nam się podoba, czy nie. Pan widział moją twarz, gdy odpowiadał Judaszowi: „Tak jest, ty”. Dlaczego? Bo to cały czas trwa! To nie tylko wydarzenie historyczne mające miejsce 2 tysiące lat temu. To się dzieję tu i teraz, Pan na nowo przechodzi drogę swojej męki i doświadcza zdrady. Nie jest tak? A co, przestałeś grzeszyć? Jezus cały czas doświadcza bólu, za każdym razem, gdy go odrzucasz i wybierasz grzech. Jak to jest? Wiemy, że zgrzeszymy, że zdradzimy Jezusa, a i tak perfidnie pytamy czy to nie ja? Bo nie jestem jak Judasz, ja na pewno postąpiłbym inaczej. Przecież ja, rozpoznałbym Jezusa. To dlaczego dzisiaj nie poznajesz! Myślisz, że wtedy było by Ci łatwiej? Każdy został stworzony w tej epoce, która ma być dla jego najlepsza dla zbawienia duszy. Panie tak często Cię zdradzam i staram się to przed Tobą ukryć. Udając, że nic się nie stało, coraz częściej odwlekam spotkanie z Tobą w sakramencie pokuty i pojednania. Jezu przepraszam.