WIELKOPOSTNY WIECZÓR CHWAŁY
(Siedlce, 23.02.2012)
Nasz Pan, Jezus Chrystus, bardzo licznie zgromadził nas na wieczornej modlitwie, ponieważ przygotował wiele łask i pragnął obdarzyć nimi jak największą rzeszę swoich Dzieci. Dziękujemy Ci Chryste, że jesteś taki dobry, miłosierny i łaskawy!
Program Wieczoru był bardzo bogaty: dająca wiele do myślenia scenka ewangeliczna; litanijne modlitwy do Ducha Świętego; spontaniczne dziękczynienie za wszelkie dobro, jakiego doświadczamy; pantomima poszerzona o świadectwo Marcina; konferencja naszego Opiekuna Duchowego, Ks. Tomasza. Wszystko to było związane z tematyką nawrócenia, jako że taki cel powinien przyświecać każdemu przez całe życie, a w szczególny sposób w Wielkim Poście, który właśnie rozpoczynamy.
Wszystko, czego doświadczyliśmy było niesamowite, poruszało do głębi nasze serca i rodziło pragnienie poprawy i nawrócenia. W szczególny sposób dotykała nas konferencja, w której zostały ukazane trzy postawy; Ananiasza-męża Safiry, bogatego młodzieńca-dostojnika żydowskiego i Zacheusza-zwierzchnika celników. Wszyscy oni mieli wiele wspólnego, byli bardzo gorliwi i każdy chciał być najlepszy, na swój sposób. Ananiaszowi zależało na tym, aby najlepiej pokazać się w oczach innych, dlatego uciekł się do nieuczciwości, którą zdemaskował św. Piotr Apostoł. Młodzieniec, który przyszedł do Jezusa, też chciał podkreślić swoją gorliwość, ale nie przyjął prawdy i odrzucił zbawienną radę Nauczyciela. Zacheusz, który miał świadomość swojej grzeszności, niczego nie obiecywał, zapragnął po prostu zobaczyć Jezusa i narażając się na śmieszność, wspiął się na drzewo. Wszyscy trzej spotkali Jezusa, ale tylko Zacheusz wykorzystał swoją szansę i otrzymał wszystko. Ksiądz pouczył nas, iż przychodząc do Jezusa, nie musimy być czyści, ale stajemy się tacy, przebywając z Nim, innymi słowy modląc się, karmiąc się Jego Słowem, Ciałem i Przenajświętszą Krwią. W Wielkim Poście szczególnie należy pamiętać o modlitwie, poście i jałmużnie.
Podczas adoracji Najświętszego Sakramentu w naszym imieniu modlili się Ksiądz i Dominika. Prosili, aby Pan przyszedł z darem pokonania naszych nałogów, pokazał, co trzeba zmienić, abyśmy mogli otworzyć się na łaskę Jego miłosierdzia, aby wiara nasza była silna. Kapłan prosił o uzdrowienie tych, którzy wątpią w obecność Jezusa i Jego miłość, nie mogą sobie wybaczyć grzechu, aby uwolnił od żalu tych, którzy nie potrafią zapomnieć wyrządzonej krzywdy…
Gdy Pan Jezus przechodził pośród nas, w ciszy serc oddawaliśmy Mu swoje życie, a On nas błogosławił. Dziękujemy Ci Panie i Boże! Bądź po wszystkie wieki uwielbiony w naszych sercach!
Świadectwa, wypowiedziane spontanicznie, były bardzo poruszające i zadziwiała głęboka wiary tych, którzy je wypowiadali. Chwała Ci Panie!