Wtorek 6 października
„Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało, albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona.”
Coraz szybsze tempo życia współczesnego świata sprawia, że coraz trudniej nam pogodzić wszystkie nasze obowiązki zawodowe, rodzinne i religijne. Ciągle brakuje nam czasu. A jak jest u Ciebie? Czy masz czas na modlitwę? Może wpadłeś już w pracoholizm? Przypatrzmy się obu siostrom z dzisiejszej Ewangelii, jak zachowują się w takiej sytuacji. Praktyczna i pracowita Marta chce ugościć niezwykłego Gościa najlepiej, jak potrafi. Nie dając sobie z tym rady gani swą leniwą siostrę, że ta jej nie pomaga. A Maria jest tak zasłuchana w to, co mówi Jezus, że zapomina o wszystkim. Jezus chwali Marię, bo nie przyszedł po to, aby mu służono, ale żeby służyć nam swoim słowem. Patrząc na Martę i Marię zastanówmy się, jak jest w naszym życiu. Co przeważa, a czego brakuje w naszej codzienności? Trzeba łączyć w życiu obie te postawy, ale we właściwej hierarchii i proporcjach. Jak to uczynić? Spróbuj każdy dzień zaczynać od mszy świętej, albo chociaż od modlitwy Słowem Bożym. Szybko okaże się, że znajdziesz czas na wszystkie Twe obowiązki w pracy, dla siebie i rodziny. Jezu, naucz mnie łączyć pracę i modlitwę, słuchanie Twego Słowa i wprowadzanie go w czyn w moim życiu!