Wtorek 18 sierpnia

 

„Zapewniam was: Człowiek bogaty z trudem wejdzie do królestwa niebieskiego.”

 

Jeśli uważnie czytasz ewangelię, to zauważyłeś, że Jezus nie potępia bogactwa jako takiego, ale przestrzega przed zaufaniem pokładanym w swoje możliwości tylko materialne, a one kończą się wraz z ostatnim oddechem człowieka na tej ziemi. Przeszkodą wejścia do królestwa niebieskiego nie jest bogactwo ani też bieda, tylko stała postawa człowieka zwróconego horyzontalnie do tej rzeczywistości, a zwłaszcza do samego siebie. Ta blokada powoduje ciągłą, stale wznoszącą się potrzebę zaspokajania nieskończonego głodu pełni, a bogactwo materialne w pewnym sensie do tego zmierza, ale nigdy nie osiągnie pełni na tej ziemi. Bogactwo mieści w sobie nie tylko wartości materialne, ale także wszelkie zasługi duchowe, dzięki którym człowiek przeceni swoje możliwości. Czy dziś łatwo byłoby mi zostawić wszelkie dobra ze względu na Jezusa, gdyby zechciał, abym przeszedł do Jego Królestwa? Czy stawiałbym warunki, ustawiał na dalsze lata swój majątek, aby jeszcze nie teraz odpowiadać na najważniejsze zaproszenie na szczęście wieczne? Panie, napełnij mnie swoim Duchem Świętym, bym z odwagą i rozsądkiem zmierzał do królestwa niebieskiego, wykorzystując wszelkie moje talenty do budowania królestwa Bożego pośród nas, przy pomocy bogactwa materialno – duchowego!