NOWA RODZINA JEZUSA

3. Maryja Matką nowej rodziny Jezusa, Kościół matką każdego z nas.


Kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką. Może Maryja słyszała słowa, przed domem, w którym nauczał Jej Syn, a może ktoś Jej je powtórzył. Dobrze jednak znała głębokie więzy, które łączyły Ją z Tym, którego chciała zobaczyć: więzy natury i znacznie głębsze więzy, powstałe w doskonałej jedności z Trójcą Przenajświętszą. Coraz pełniej wiedziała, że od wieków została powołana, aby być Matką nowej rodziny, która tworzy się wokół Jezusa. Wiarą odpowiedziała na powołanie otrzymane od Boga, by być Matką Jego Syna i „w tejże samej wierze odnalazła Ona i przyjęła inny wymiar macierzyństwa, który Jej Syn objawił w czasie swego mesjańskiego posłannictwa. Można powiedzieć – naucza papież Jan Paweł II – że wymiar ten był udziałem Matki Chrystusa od początku, od chwili poczęcia i narodzin Syna. Od tego momentu była Tą, która uwierzyła. Jednak w miarę jak odsłoniło się Jej oczom duchowi posłannictwo Syna, Ona sama jako Matka otwierała się ku tej «nowości» macierzyństwa, jakie miało stawać się Jej udziałem przy boku Syna.

Dopiero, na Kalwarii całkowicie odsłoniła się tajemnica Jej duchowego macierzyństwa wobec tych, którzy w ciągu wieków mieli w Niego uwierzyć. Oto syn Twój, powiedział do Niej Jezus, wskazując na Jana, który reprezentował wszystkich ludzi. To macierzyństwo rozciąga się na tych, którzy znajdują się w drodze do wiary, ponieważ Maryja jest Matką całego Kościoła, wielkiej rodziny Pana, która trwa przez wieki.

W szczególny sposób uzupełniają się dwa wydarzenia: Wcielenie Syna Bożego i narodzenie Kościoła w Zielone Świątki. „Osobą, która łączy te dwa momenty, jest Maryja: Ma-ryja w Nazarecie i Maryja w wieczerniku Zielonych Świąt. W obu wypadkach Jej obecność w sposób dyskretny, a równocześnie w sposób wymowny ukazuje drogę «narodzin z Ducha». W ten sposób Maryja, obecna w tajemnicy Chrystusa jako Matka, staje się – z woli Syna i za sprawą Ducha Świętego-obecna w tajemnicy Kościoła. Obecność Maryi w Kościele jest obecnością macierzyńską. Tak samo bowiem jak w rodzinie relacja macierzyństwa i dziecięctwa jest jedyna i niepowtarzalna, podobnie dla każdego chrześcijanina związek z Matką Niebieską jest jedyny i niepowtarzalny. I jak Jan przyjął Ją do siebie, każdy chrześcijanin winien „wejść w zbawczy zasięg tej «macierzyńskiej miłości».

Maryja kocha każdego z nas, jakby był Jej jedynym dzieckiem, i troszczy się o naszą świętość i nasze zbawienie, jakby nie miała innych dzieci na ziemi. Winniśmy często wzywać Ją: Matko! A teraz, na zakończenie tej chwili, modlitwy, mówmy o Niej w głębi naszej duszy: Matko moja! Nie opuszczaj mnie. Wiesz dobrze, jak bardzo Ciebie potrzebuję! Pomóż mi być zawsze blisko Twego Syna!