Wtorek 2 stycznia 

 

”Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską, jak rzekł prorok Izajasz.”

 

Jan Chrzciciel nawołuje do nawrócenia. Bez ustanku mówi, żeby prostować drogi swojego życia. Ale czy to wszystko tak powinno być? Mówi się, że droga do Nieba jest trudna, a droga grzesznika jest prosta? Jest może prostsza do przejścia, ale przez różne „wykręty” z perspektywy życia jest bardzo pogmatwana. „Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską, jak rzekł prorok Izajasz.”- wiele spraw sami sobie komplikujemy, wiele problemów nie pojawiłoby się gdybyśmy częściej używali rozumu. Przecież chciałem dobrze… Trzeba odnaleźć źródło i sprawdzić co znaczy „dobrze” według ciebie, a co to oznacza według Pana Boga. Poleganie na Bogu nie oznacza wyłączenia myślenia. Nawet jednym z darów Ducha Świętego jest dar rozumu. Jeżeli czegoś nie rozumiesz, nie zgadzasz się z jakąś sprawą, powiedz w modlitwie o tym Panu. Pokaże ci, wyjaśni. Tylko otwórz oczy i uszy. Bądź ciekawy. Próbuj wyciągać wnioski z życiowych doświadczeń, co Duch Święty chciał przez to powiedzieć.  Nie komplikuj życia grzechami, choć wydaje się to trudne, aby nie podążać za tym co mówi świat. Z perspektywy czasu zobaczysz jak dobry jest Pan, jak dobrze jest oddać swoje życie Jezusowi. Prostuj ścieżki dla Pana!