NOWA RODZINA JEZUSA

2. Być oderwanym od rzeczy i zachować niezależność, aby urzeczywistnić własne powalanie.


Któż jest moją matką.. ? „Czy przez to odsuwa się od Tej, która była Jego Rodzicielką, Jego rodzoną Matką? Czy pragnie pozostawić Ją w cieniu ukrycia, które sama wybrała? Jeśli tak mogłoby się wydawać na podstawie brzmienia samych słów, i równocześnie należy stwierdzić, że to inne i nowe macierzyństwo, o jakim mówi Jezus swoim uczniom, w sposób najszczególniejszy odnosi się właśnie do Niej. Jezus kocha Ją w sposób absolutnie wyjątkowy z powodu więzów krwi, poprzez które Maryja jest Jego Matką według ciała. Ale Jezus kocha Ją bardziej i jest z Nią zjednoczony jeszcze ściślej poprzez więzy Jej wspaniałej wierności swemu powołaniu i doskonałemu spełnieniu woli Ojca. Dlatego Kościół przypomina nam, że Najświętsza Maryja Panna „przyjęła słowa, w których Syn, stawiając Królestwo ponad względami i więzami ciała i krwi, nazwał błogosławionymi słuchających i zachowujących słowo Boże, jak to Ona wiernie czyniła.

Własne powołanie każe nam kochać po ludzku i – w sposób nadprzyrodzony – rodziców, dzieci i braci. Pan otwiera i wybiela nasze serce a równocześnie wymagając od nas niezbędnej niezależności i oderwania się od wszelkich więzów, w realizacji Jego woli. Pragnie On, aby każdy realizował własne powołanie, które jest jedyne i niepowtarzalne, jakkolwiek nieraz może powodować ból niezrozumienia u tych, których bardzo kochamy. Nie możemy zapomnieć, że chociaż Jezus wytłumaczył swe zniknięcie Maryi i Józefowi, którzy szukali Go przez trzy dni, to oni nie zrozumieli tego, co do nich powiedział.

A przecież Maryja była laski pełna, a Józef sprawiedliwy i całkowicie oddany Bogu. Później dopiero w miarę jak rozwijały się wydarzenia w życiu ich Syna zrozumieli więcej; Maryja w głębszym sensie. Nie powinno więc dziwić, że czasami nasi krewni nas nie rozumieją.

„Więzy rodzinne, chociaż są ważne, nie mają charakteru absolutnego. Podobnie jak dziecko wzrasta coraz bardziej ku dojrzałości oraz samodzielności ludzkiej i duchowej, tak rozwija się i umacnia jego szczególne powołanie, które pochodzi od Boga. Rodzice powinni uszanować to powołanie i ułatwić dzieciom odpowiedź na nie. Trzeba uzmysłowić sobie, że pierwszym powołaniem chrześcijanina jest pójście za Jezusem. Jakże wielką radością jest przynależeć poprzez tak mocne więzi do nowej rodziny Jezusa! Jakże mocno powinniśmy kochać i pomagać tym, którzy są związani z nami więzami wiary i powołania! Wówczas zrozumiemy słowa Pisma: Brat wspomagany przez brata jest jak miasto warowne. Nic nie przemoże silnie podtrzymywanej miłości i braterstwa. „Siła miłości! – Wasza wzajemna słabość stanowi jednocześnie oparcie, które was podtrzymuje w wypełnianiu obowiązków, jeśli żyjecie w błogosławionym braterstwie: podobnie jak utrzymuje się domek z kart opartych wzajemnie o siebie.