PRZEDE WSZYSTKIM SPRAWIEDLIWOŚĆ
Sprawiedliwość społeczna wykracza poza to, co ustalone.
Sprawiedliwość wobec bliźniego oznacza coś więcej aniżeli unikanie wyrządzania mu szkody. Sprawiedliwości nie wystarczą też ubolewanie nad niesprawiedliwymi sytuacjami narzekania i ubolewania są bowiem bezpłodne, jeżeli nie przeradzają się w modlitwę, czyny mające na celu naprawę zaistniałej sytuacji. Każdy chrześcijanin powinien zastanowić się, w jaki sposób praktykuje sprawiedliwość w normalnych sytuacjach życiowych:, w rodzinie, w miejscu pracy zawodowej, w stosunkach społecznych. Sprawiedliwość wobec tych, z którymi, często się spotykamy, oznacza między innymi szanowanie ich prawa do dobrego imienia, do intymności; do godziwego wynagrodzenia… „Wymogi te nie mogą ograniczać się jedynie do porządku finansowego, jak na przykład sprawiedliwość w płacy i honorariach; życie i moralność chrześcijańska stawiają większe wymagania. W działalności zawodowej każdy chrześcijanin winien kierować się poszanowaniem życia, lojalnością, prawdą, odpowiedzialnością, należytym, przygotowaniem, pracowitością i uczciwością, odrzuceniem wszelkiego
oszustwa, zmysłem społecznym i wielkodusznością.
Również oszczerstwo, złorzeczenie czy obmowa stanowiłyby prawdziwą i rażącą niesprawiedliwość, gdyż „wśród dóbr doczesnych dobre imię wydaje się najważniejsze, a z powodu jego utraty człowiek zostaje pozbawiony wielkiego dobra”. Św. Jakub Apostoł mówi o języku, że jest sferą nieprawości: może służyć wielbieniu Boga albo może wyrządzić wielką krzywdę, jeżeli nie staramy z całą stanowczością nigdy nie mówić źle o nikim.
Często zdarzają się uchybienia wobec sprawiedliwości spowodowane przez słowa. Dlatego Pan domaga się od chrześcijan, aby umieli jej bronić, żeby nie kierowali się plotkami lub na podstawie informacji ze środków masowego przekazu nie wydawali pochopnych sądów o innych osobach; żebyśmy nigdy nie osądzali negatywnie różnych osób ani instytucji, ponieważ nie zostaliśmy ustanowieni inkwizytorami ani sędziami dla innych. Powinniśmy zatem postarać się o zdobycie rzetelnych informacji, a jeżeli ktoś ma obowiązek sądzenia innych, niechaj wysłuchuje zawsze dwóch stron, biorąc pod uwagę intencje danych osób, które tak naprawdę zna tylko Bóg. Szczególną odpowiedzialność ponoszą ludzie, którzy pracują w środkach masowego przekazu lub mają do nich dostęp. Odpowiedzialność ta wynika z możliwości wielkiego dobra lub wielkiego zła, jakie mogą przez to zdziałać.
Powinniśmy przestrzegać obowiązków sprawiedliwości wobec tych, których Pan nam powierzył, poświęcając im czas, współdziałając w ich wychowaniu, starając się zwłaszcza o dobro tych, którzy z powodu choroby, wieku lub trudnej sytuacji, w sposób szczególny potrzebują naszej pomocy. Wiemy, że sprzeciwiają się tej cnocie na przykład ojciec lub matka, którzy mają czas na swoje zachcianki i rozrywki, a nie poświęcają odpowiedniej ilości czasu wychowaniu dzieci lub służbie tym osobom, które Bóg powierzył ich pieczy, jak również człowiek przedkładający swoje zachcianki i preferencje osobiste nad potrzeby innych.
Jesteśmy sprawiedliwi, jeśli dajemy każdemu to, co mu się należy. Przedsiębiorca spełnia ten wymóg poprzez godziwe wynagradzanie pracowników, zgodnie ze słusznymi prawami obywatelskimi i z prawym sumieniem.. Nierzadko trzeba też wznosić się ponad minimum wymagane przez prawo, gdyż mogą wystąpić okoliczności, kiedy ścisłe trzymanie się przepisów prawa uchybia sprawiedliwości: mogą mieć miejsce legalne zwolnienia z pracy, które są jednocześnie niesprawiedliwe, wypłaty zgodne z przepisami, ale uwłaczające godności osoby ludzkiej. „Sprawiedliwość nie polega wyłącznie na odmierzaniu praw i obowiązków jak w wypadku zadań arytmetycznych, które rozwiązuje się po prostu przez dodawanie lub odejmowanie”. Chrześcijanin winien być sprawiedliwy przede wszystkim wobec Boga, a to każe mu wykraczać ponad to, co stanowią prawa, biorąc pod uwagę okoliczności osobiste i rodzinne człowieka, który jest u niego zatrudniony.