Wtorek 25 grudnia

„Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo.”


Początek. Narodziny. Wszystko, aby mogło trwać, musi mieć swój początek. Ty, ja, świat wokół nas. „Na początku było Słowo”. Czy zdajemy sobie sprawę z tego, jak ogromną ma moc? To, co wychodzi z naszych ust, może zabić, lub dać nowe życie. Umocnić w nadziei, albo ją odebrać. Poprzez naszą słabą, ludzką naturę, często z naszych ust wypływają potoki zbędnych słów, a potrzeba nam prosić Ducha Świętego, by dawał nam swoje światło wtedy, gdy trzeba powiedzieć coś naprawdę ważnego – dać świadectwo życia Chrystusem i w Chrystusie, przyznać się do winy, powiedzieć „nie” wobec zła, któremu wszyscy wokół przyklaskują. „(…) a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo.” Pierwsze z pierwszych. Dał Je nam Pan, i dał nam w Nim siebie. Pismo Święte, pełne Bożych słów, mówi również o życiu każdego z nas, którzy dziś tu jesteśmy, bo tak chciał Pan w swej niezmierzonej miłości do nas. Bóg chce dziś narodzić się nie w pięknie przystrojonych szopkach w kościołach, ale w każdym sercu, otwórzmy je dla Niego. Dzisiaj, w święto Narodzenia Pańskiego, oddawajmy cześć i chwałę Bogu, który zamieszkał wśród nas, by dać nam zbawienie, który codziennie pragnie karmić nas swoim słowem. Prośmy, byśmy oświeceni światłem Ducha Świętego, poprzez słowo dawali innym pokój serca, wiarę, nadzieję i miłość.