MILCZENIE BOGA
Ufność w Bogu.
Ten sen Jezusa, podczas którego uczniowie czuli się zgubieni wśród burzy walcząc z całych sił o przetrwanie, często porównywano do milczenia Boga w sytuacjach, gdy czasami wydaje się On nieobecny i beztroski w obliczu trudności ludzi i Kościoła.
Wobec podobnych trudności, kiedy atakuje nas burza, a nasze wysiłki okazują się daremne, winniśmy naśladować Apostołów i przystępować do Jezusa z całą ufnością: Panie, ratuj, giniemy. Odczujemy skuteczność Jego nieskończonej mocy i zostaniemy napełnieni pewnością i pogodą ducha,
Czemu bojaźliwi jesteście, małej wiary? – powiada swoim uczniom, którzy w obliczu własnej zguby czują się zatrwożeni. Dlaczego się boicie, skoro Ja jestem z wami? On jest naszym bezpieczeństwem, jedynym prawdziwym bezpieczeństwem. Wystarczy przebywać wraz z Nim w łodzi, w zasięgu Jego wzroku, żeby pokonać strach i trudności, chwile ciemności i zamętu, prób, niezrozumienia i pokus. Niepewność pojawia się wtedy, kiedy słabnie wiara, a wraz z niepewnością przychodzi brak ufności: wówczas moglibyśmy zapomnieć, że im większa jest trudność, tym potężniejsza jest pomoc Pana. Tak dzieje się zawsze, gdy staramy się w pełni realizować swoje powołanie chrześcijańskie, w życiu rodzinnym, w pracy zawodowej…, w apostolstwie.
Pan chce, abyśmy w każdej sytuacji życiowej byli pełni pokoju i pogody ducha. Nie bójcie się, Ja jestem – powiada do swych uczniów zatrwożonych na widok fal. A innym razem: mówię wam, przyjaciołom moim: Nie bójcie się..? Już przy swoim przyjściu na świat wskazał On, jaka będzie Jego obecność wśród ludzi. Zapowiedź Wcielenia rozpoczyna się od słów: Nie bój się, Maryjo. Anioł Pański powie także Józefowi: Józefie, synu Dawida, nie bój się; i znowu powtórzy pasterzom: Nie bójcie się. Nie możemy się bać niczego. Sama bowiem święta bojaźń Boża jest formą miłości: obawą przed jej utratą.
Całkowita ufność w Bogu, przy zastosowaniu niezbędnych w danej sytuacji środków ludzkich, daje chrześcijaninowi szczególną moc i niezwykłą pogodę ducha w obliczu trudnych wydarzeń i utrapień. Częste rozważanie w ciągu dnia naszego dziecięctwa Bożego pozwala nam zwracać się do Boga nie jak do odległej istoty, obojętnej, zimnej i milczącej, ale jak do Ojca, który troszczy się o swoje dzieci. Będziemy Go traktować jak Przyjaciela, który nigdy nie zawodzi i jest zawsze gotowy nam pomóc, i przebaczyć, jeśli potrzeba. Przy Nim zrozumiemy, że wszystkie utrapienia i trudności zamieniają się w dobro, o ile potrafimy przyjmować je z wiarą, jeżeli nie oddalamy się od Niego. Błogosławione nieszczęścia doczesne! – Ubóstwo, łzy, niesprawiedliwość, pohańbienie… Wszystko zniesiesz w Tym, który cię umacnia. Św. Teresa, wielce doświadczona w świętości, napisała nam: „Jeżeli pokładacie ufność w Nim i jesteście mężnego ducha, co wielce podoba się Jego Majestatowi, nie obawiajcie się, iż czegokolwiek wam zabraknie. Pan czuwa nad swoimi uczniami, nawet wtedy, kiedy zdawałoby się, że śpi.