Wtorek 30 października
„I mówił dalej: „Z czym mam porównać królestwo Boże? Podobne jest do zaczynu, który pewna kobieta wzięła i włożyła w trzy miary mąki, aż wszystko się zakwasiło”.
Porównanie jest często najlepszą metodą do wyrażenia tego, co trudne do opisania bezpośrednio. Wielu świętych miało z tym poważny problem, by jak w najlepszy sposób oddać w słowach to, co dostali na modlitwie. W przypowieściach Jezusa o królestwie Bożym dominuje metoda porównania, gdyż jest ona dostępna dla wielu współczesnych osób. Samo zaś królestwo Boże można streścić w osobie Jezusa, gdyż to On jest owym zaczynem, który przemienia nasze serca na podobieństwo Syna Bożego. Każdy, kto przygotowywał chleb wie, jak bardzo istotny jest zaczyn. Ta masa ma w sobie jakiś ukryty dynamizm rozwoju, przenikania przez mąkę, aby nadać odpowiednią konsystencję i połączyć wszystkie składniki w jedną masę. Tak działa Chrystus w świecie. Jednak czy otwieramy się w pełni na ten zaczyn? Czy przyjmujemy w sobie to królestwo Boże, które św. Paweł określa jako „sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym”. ( Rz 14, 17). Duchu Święty, poszerzaj nasze serca na przyjęcie zaczynu miłości i pokoju, które Jezus przynosi, aby to królestwo działało w nas i wokół nas!