MAJ, MIESIĄC MARYI

2. Miesiąc maj.


W miesiącu maju wielu dobrych chrześcijan okazuje szczególne nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny w różnych wspaniałych formach. Dzięki temu cały maj jest bardzo radosny. Taki sposób postępowania poleca Sobór Watykański II: „Niechaj wszyscy chrześcijanie błagają wytrwale Matkę Boga i Matkę ludzi, aby Ona, która modlitwami swymi wspierała początki Kościoła, także i teraz w niebie, wywyższona ponad wszystkich świętych i aniołów, we Wspólnocie Świętych wstawiała się u Syna swego; prosi wiernych „aby praktyki i zbożne ćwiczenia ku Jej czci zalecane w ciągu wieków przez Urząd Nauczycielski cenili wysoko.

Zastanówmy się w dzisiejszej modlitwie, jakie poczyniliśmy postanowienia i jak je spełniamy, dla uczczenia Najświętszej Maryi Panny w ciągu miesiąca, tradycyjnie już z Nią związanego.

Poświęcenie maja Najświętszej Maryi Pannie wzięło początek w miłości, która stale szukała nowych form wyrazu, była też reakcją na pogańskie zwyczaje, które panowały w różnych miejscach podczas „miesiąca kwiatów. Wśród trzynastowiecznych „Kantyków do Najświętszej Maryi Panny” ułożonych przez kastylijskiego króla Alfonsa Mądrego spotykamy pieśń zaczynającą się od słów: „Witaj, maju!…”. Alfons X wysławia maj, ponieważ w tym miesiącu z większą czcią błagamy Maryję, aby nas wyzwoliła od zła i napełniła dobrami.

Chcąc być zawsze blisko Niej, ofiarujemy Jej w ciągu tego miesiąca szczególne podarunki; pielgrzymki, nawiedzenia kościoła pod Jej wezwaniem, drobne ofiary ku Jej czci, dobrze wykonaną pracę, uważniejsze odmawianie Różańca… „W sposób spontaniczny i naturalny rodzi się w nas pragnienie przebywania z Matką Boga, która jest także naszą Matką obcowania z Nią, jak obcuje się z żywą osobą: gdyż nad Nią nie zatriumfowała śmierć, lecz z duszą i ciałem przebywa przy Bogu Ojcu wraz ze swym Synem i Duchem Świętym (…).

Jak odnosi się do swojej matki syn lub córka? Różnie, ale zawsze z czułością i ufnością. Sposoby zachowań kształtuje samo życie. Nigdy nie są to stosunki oschle, cechuje je rodzinna serdeczność, codzienne drobne względy, które dziecko potrzebuje okazywać swojej matce i za którymi ona tęskni: pocałunek lub drobna pieszczota przed wyjściem lub po powrocie do domu, mały prezent, kilka miłych słów.

W stosunku do naszej Matki niebieskiej powinniśmy postępować w podobny sposób. Istnieją zwyczajowe formy synowskiej czułości wobec Maryi. Wielu chrześcijan przejęło dawny zwyczaj noszenia szkaplerza lub pozdrawiania – choćby tylko w myśli – obrazów Maryi, które wiszą w każdym chrześcijańskim domu lub zdobią ulice wielu miast; albo odmawiają ową cudowną modlitwę, jaką jest Różaniec święty, podczas której dusza niestrudzenie powtarza, jak to czynią zakochani, zawsze te sanie słowa, i dzięki której uczy się przeżywać centralne momenty życia Pana; lub mają zwyczaj poświęcania Najświętszej Maryi Pannie jednego dnia tygodnia (soboty) (…okazując Jej odrobinę czułości i rozważając w szczególniejszy sposób Jej macierzyństwo.