„Jezus wziął z sobą Piotra, Jana i Jakuba i wyszedł na górę, aby się modlić. Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe.”  


Przemienienie Pańskie było darem dla trzech apostołów. Zostali zaproszeni na wysoką górę, by razem z Jezusem trwać na modlitwie. Była to specjalna łaska objawienia się boskości Jezusa dla Jego uczniów. To widzenie tak zafascynowało uczniów, że nie chcieli wracać z góry. To był moment wieczności, do której Bóg powołał każdego z nas, by cały czas oglądać Boga takim jakim jest. To pragnienie oglądania Boga twarzą w twarz ma być fundamentem każdej naszej modlitwy, by w niej nie zapomnieć o podstawowym powołaniu człowieka do wspólnoty zbawionych w niebie. Dziś jest o krok bliżej do tego spotkania. Czy coraz bardziej tęsknię za ukochanym Bogiem Ojcem, którego pragnę ujrzeć na zawsze? Czy w zabieganiu o chleb codzienny pragnę smakować niebiańskiego chleba, który codziennie Pan dla mnie przemienia, by być ze mną? Zbawicielu świata, weź mnie za rękę i prowadź mnie do Ojca!