NASZE GRZECHY I SPOWIEDŹ
2. Wobec samego Jezusa Chrystusa, Częsta spowiedź.
Oprócz tego, że spowiedź powinna być całkowita w tym, co się tyczy grzechów ciężkich, musi być także nadprzyrodzona, musi towarzyszyć jej świadomość, iż mamy prosić o przebaczenie samego Pana, którego obraziliśmy, gdyż każdy grzech – również grzech popełniony wobec naszych braci – stanowi bezpośrednią obrazę Boga.
Odbycie spowiedzi ze świadomością jej nadprzyrodzonego charakteru jest prawdziwym aktem miłości do Boga. W głębi duszy słyszy się Chrystusa, który pyta nas jak Piotra: Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie? I słowami tegoż Apostoła możemy również odpowiedzieć: Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham, …pomimo wszystko.
Po grzechu śmiertelnym największym nieszczęściem dla duszy jest grzech powszedni. „Lepiej utracić honor, wszystkie dobra i życie, niż obrazić Pana Boga choćby lekkim grzechem, bo grzech jest ziem nieskończenie większym. Każda mała niewierność jest utratą wielkiego skarbu: pomniejsza żarliwość miłości, zwiększa trudności w praktykowaniu cnót, które za każdym razem jawią się jako trudniejsze, i skłania do grzechu śmiertelnego, który nastąpi natychmiast, jeśli się temu nie przeciwdziała.
Częsta Komunia święta i spowiedź są najlepszą pomocą w walce o uniknięcie grzechów powszednich. W spowiedzi otrzymujemy ponadto szczególne łaski pozwalające uniknąć tych uchybień i grzechów, co do których oskarżyliśmy się i wyraziliśmy żal. Umiłowanie częstej spowiedzi jest objawem delikatności duszy, miłości do Boga. Pogardzanie nią lub obojętność względem niej świadczą o braku delikatności wewnętrznej, a często o prawdziwej zatwardziałości wobec spraw nadprzyrodzonych.
Częstotliwość przystępowania do spowiedzi zależy od szczególnych potrzeb naszej duszy. Kiedy jakaś osoba chce zdecydowanie pełnić wolę Bożą we wszystkim i całkowicie należeć do Boga, wtedy będzie odczuwała prawdziwą potrzebę częstszego i regularnego przystępowania do tego sakramentu: Spowiedź ponawiana co pewien czas, zwana spowiedzią z pobożności, zawsze w Kościele towarzyszyła drodze do świętości.