Wtorek 9 września

„Zdarzyło się, że Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc spędził na modlitwie do Boga.”

 

Czy poświęciłeś kiedykolwiek całą noc na modlitwie? Zrezygnowałeś ze swojego czasu odpoczynku, żeby całkowicie poświęcić ten czas Bogu? Jeśli tak, to jaka była przyczyna tego poświęcenia? Czy tak usilnie czegoś pragnąłeś, że zdecydowałeś właśnie w ten sposób wybłagać to u Ojca? Czy może miałeś tyle intencji, że godziny nie były w stanie pomieścić błagalnych modlitw? Jeśli nigdy nie zdarzyło ci się poświęcić długiej nocy na modlitwie, co mogłoby sprawić żebyś się na to zdecydował? Może jakaś „podbramkowa” sytuacja? Nurtujące marzenie? Cierpienie bliskich? To, czego tak naprawdę Bóg pragnie, to twój czas poświęcony Mu bezinteresownie. Nie godziny błagalnych modlitw. Nie wypraszanie łask dla siebie lub innych ludzi. Ale zwykłe „tracenie czasu” dla Niego samego. Ile razy tracisz czas na coś zbędnego: godziny przed telewizorem lub  w Internecie, czy zwykłe pogaduchy z koleżankami. Ale czy odważysz się na „tracenie czasu” dla Boga? Panie, przepraszam, że niejednokrotnie tracę czas na nieistotne rzeczy, zamiast poświęcić Go Tobie. Dziękuję, że czas „stracony” dla Ciebie zwraca się wielokrotnie. Daj mi siłę, bym nie bał się tego poświęcenia.