Codzienne rozważania
Patrycja Żurawska, Bożena Krystosiak, Renata Chyży
Czwartek 24 Kwiecień
Łk24/35-48
<<Jezus ukazuje się Apostołom >>
Trwogi i lęki to źli doradcy , bo zamykają nas we wszystkich sytuacjach na normalne życie. Gdy zamkniemy się w sobie nie mamy wtedy obiektywnego patrzenia na to co dzieje się w nas i wokół nas . Żyjemy wtedy tak jakby w świecie własnych pragnień . Ewangelia dzisiejsza ukazuje nam jak trudno było uczniom Jezusa przyjąć prawdę, że On naprawdę zmartwychwstał. Jezus usunął ich lęki i trwogę, które towarzyszą często i naszemu życiu. I choć rozmawiali z Nim w drodze do Emaus i towarzyszyli Mu przy łamaniu chleba, to gdy zobaczyli go w Galilei, byli zatrwożeni i myśleli ,że widzą ducha. Jezus przezwycięża nasze lęki . Tłumaczy ,że śmierć , to nie koniec, że potem jest życie wieczne. W ten sposób otwiera nam nowe horyzonty naszego myślenia. Tym czasem Jezus nie jest Duchem , jest realną osobą, choć ukazuje się teraz w swym bóstwie, bo bóstwo nie anuluje naszej ludzkiej fizyczności, ale ją rozszerza i przemienia. W Chrystusie widzimy pełną realizację Bożego zamysłu, o którym mówiło prawo i prorocy. To my mamy pełny udział w życiu Boga i Jego Chwale.
Środa 23 Kwiecień
Łk 24/ 13-35
<<Poznali Jezusa przy łamaniu chleba >>
Za każdym razem , kiedy uczestniczymy we Mszy Świętej doświadczamy tego samego , czego doświadczyli zdążający do Emaus uczniowie. Przez posługę kapłanów wyjaśnia nam Pan pisma i łamie dla nas chleb. Być może i my tak jak uczniowie czujemy się zawiedzeni , gdyż sytuacje odbierają nam często radość życia. Gdy się spotykamy mamy okazję poznać drugiego człowieka , jego problemy i sytuacje jakie go dotykają. Bardzo potrzebne są nam rozmowy. Gdy biesiadujemy przy dobrym obiedzie jest szansa na dialog. Ale gdy się nie najemy , to przenika nas tylko głóg. Jezus wiedział czego potrzebują ludzie skupiający się wokół Niego . Nie tylko chcieli uzdrowienia i słuchania słów Pana , ale też gdy byli głodni Pan ich karmił. Nie raz rozmnażał chleb , aby nakarmić tłumy. Wspierał nakarmionych duchowymi wartościami jak wiara, nadzieja i miłość. Problematyka duchowa dotyka każdego z nas. Musimy tylko pamiętać , że to od nas zależy z kim i kiedy podzielimy się słowem i innymi rzeczami. Gest otwartej ręki potrzebny jest nie tylko dla innych , ale i dla nas. Pozwólmy Jezusowi prowadzić wszystkich we wszystkim, bo Jego droga jest najlepsza.
Wtorek 22 Kwiecień
J 20 / 11- 18
<<Obecność bliskich przy grobie >>
Chrystus w swoim chwalebnym zmartwychwstaniu wkroczył w nowość życia życia wiecznego, do którego i nas zaprasza. Jezus wymyka się naszym czysto ludzkim kategoriom i schematom myślowym. Wielu z nas nad grobie naszych bliskich milczy w bólu i rozterce, lub zalewa się łzami jak Maria- Magdalena. Wielu z nas rozumie , że już nie ma z nami tego kogo żeśmy kochali. To co się stało nigdy już nie powróci. Przemija radość przychodzi smutek i pustka. Pojawia się nowa rzeczywistość odczuwalna brakiem osoby , która była nam bliska. Jezus miał świadomość , że śmierć bliskiej osoby to ciężkie doświadczenie. Dlatego przypomina On swojej Matce , że chwila śmierci kiedyś nastąpi. To też jest nauka dla nas ,żebyśmy nie tylko sami się przygotowali do śmierci , ale mówili o niej jak o dobrym śniadaniu . Maria stała się konkretnym znakiem Naszego Pana który pokonał śmierć. Nic nie rozumiejąc stała przy grobie , ucząc nas jak wytrzymać w tej dramatycznej i bolesnej pustce. Przeżywała to co czuła , co było w niej , tak że nie poznała Mistrza , który się jej ukazał , myśląc , że to ogrodnik.
Poniedziałek 21 Kwiecień
Mt 28/8-15
<< Przekupić można prawie każdego >>
Zmartwychwstanie Chrystusa wprowadza nas w nowe życie. W pełnię i wieczne szczęście. Bóg daje nam tego doświadczyć, abyśmy my swoim życiem głosili piękno i wierność bożego słowa. Ewangelista Mateusz pokazuje nam jak to samo wydarzenie może przynieść różne efekty. Jest takie powiedzenie że można kupić wszystko i wszystkich, tylko jest kwestia pieniędzy. Ale prawda jest inna nie da się jej kupić , bo ona będzie zawsze prawdą i sama się będzie broniła . Jezus , który pokazał się najpierw niewiastom , a potem uczniom , pokazuje że rzeczy i sprawy ludzkie nie są Mu obce. Prawdy o zmartwychwstaniu nie da się zrozumieć. Trzeba ją odkrywać każdego dnia, abyśmy uwierzyli, że skoro Pan zmartwychwstał to i my tego doświadczymy. Kobiety idąc do Apostołów, aby ogłosić im fakt , że Pan żyje stały się pierwszymi głosicielkami dobrej nowiny. Ale mamy też w tej Ewangelii strażników grobu, którzy dla własnych profitów dali się zmanipulować twierdząc tak jak im kazano, że uczniowie wykradli Pana z grobu. W obu wypadkach grób jest pusty. Tylko teraz od nas zależy co my z tym zrobimy i kim przez to się staniemy . Jest wielka potrzeba abyśmy my stali się autentycznymi świadkami Bożej Miłości.
Niedziela 20 kwietnia
„Zabrano Pana z grobu i nie wiem, gdzie Go położono.”
Maria Magdalena nie jest w stanie rozpoznać Jezusa patrząc sama na Niego. Konieczna była więc inicjatywa Jezusa. Jedno Jego słowo: „Mario” wystarcza, aby otworzyły się jej oczy. Czy z nami nie jest często podobnie? Często patrząc na Jezusa nie widzimy Go. Nie rozpoznajesz Jezusa, bo szukasz na zewnątrz siebie. On jest bardzo głęboko w twym sercu, żyje w nim. Kiedy bezpośrednio zwróci się do nas po imieniu, dopiero otwierają się nam oczy. Jedno słowo Chrystusa może nas obudzić, uzdrowić, zbawić. Jedno słowo może otworzyć nam oczy, dać nam nowe życie. Podobnie jak Jezusowi wystarcza jedno słowo, aby mógł się nam w pełni objawić, tak również i nam może wystarczyć jedno słowo, abyśmy mogli wyznać naszą wiarę, oddać Mu chwałę, wyrazić nasz żal, wypowiedzieć wszystkie nasze prośby. Aby w Jezusie rozpoznać Zbawiciela, trzeba otworzyć się na relację z Nim, opartą na autentycznym spotkaniu osób. Bóg zna nas po imieniu. Wychodzi nam na spotkanie. Zaprasza nas do dialogu. My jednak na Jego propozycję musimy odpowiedzieć. Prośmy Ducha Świętego, aby otworzył nasze serca na prawdziwe spotkanie ze Zmartwychwstałym. Wesołego Alleluja! Cieszmy się. Pan Zmartwychwstał!