Sobota 23 listopada

 

„Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych.”

 

W dzisiejszej Ewangelii Jezus cierpliwie tłumaczy, że życie po śmierci będzie inne niż to na ziemi. Człowiek, osiągając życie wieczne, doświadczy pełni szczęścia i miłości, które może dać mu tylko sam Pan Bóg. Już tu na ziemi powinniśmy starać się żyć dla nieba. Trwać wiernie przy Bogu i słuchać Jego Słowa. On na pewno  przeprowadzi nas bezpiecznie przez całą historię naszego życia. Może czasami coś będzie nie po naszej myśli, może czasami nie będziemy mogli zrozumieć dlaczego pewne wydarzenia nas spotykają, ale wiara która rodzi się ze słuchania doprowadzi nas do celu, do życia w jedności z Tym, który umiłował nas do końca. Rzeczywista granica między życiem a śmiercią nie przebiega w miejscu wyznaczonym przez ludzkie doświadczenie i możliwości poznawcze. Bóg inaczej definiuje życie i śmierć. W Jego logice można żyć i być martwym. Można nie istnieć, a równocześnie żyć pełnią życia. Jeśli zaprosimy Boga do naszego życia, jeśli z Nim będziemy chcieli żyć w rzeczywistości podjętej decyzji, to On będzie nam błogosławił, będzie nas chronił i o wszystko się zatroszczy…