Piątek 2 stycznia

„I zadawali mu pytania, mówiąc do niego: Czemu zatem chrzcisz, skoro nie jesteś ani Mesjaszem, ani Eliaszem, ani prorokiem?”

 

Wysłannicy faryzeuszów zadawali liczne pytania Janowi. Czy skądś ich nie znasz? Może sam niejednokrotnie słyszałeś od kogoś: Kim jest ksiądz, że muszę się u niego spowiadać? Jakim prawem mnie poucza? A może sam je kiedyś stawiałeś? Podobne pytania słyszał Jan: Kim jesteś…? Jakim prawem…? A on odpowiadał: „Pośród was stoi Ten, (…) któremu ja nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandała.” Teraz Jan Chrzciciel jest dla nas Świętym, ale wówczas nie był godzien, nie był dla innych przykładem czy wzorem. Tak naprawdę był jednym z wielu, któremu Bóg udzielił tę łaskę i uczynił go pierwszym świadkiem Chrystusa. Nikt z nas nie jest godzien tytułu świadka Chrystusa. A jednak Pan udziela nam wszystkim tej łaski. Więcej – czyni nas swoimi dziećmi i pozwala, byśmy reprezentowali Go tu, na ziemi. Godni czy nie – dla Pana to nie jest istotne – daje nam wszystkim równe szanse, nie zależnie od tego jacy jesteśmy. Panie, dziękuję Ci za Twoją wiarę we mnie. Dziękuję, że mimo moich wad i ciągłych błędów – Ty ze mnie nie rezygnujesz i dajesz mi kolejne szanse. Proszę Cię o potrzebne łaski, bym stał się wiarygodnym świadkiem Chrystusa.