Wtorek 11 stycznia
„Jego nauka budziła zdziwienie: uczył ich bowiem jak ten, który ma moc, a nie jak nauczyciele Pisma. (…) Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są Mu posłuszne”.
Pan Jezus głosząc swoją naukę mówił prosto i konkretnie, Jego słowa często skłaniały do przemyśleń, refleksji nad własnym życiem. Często podawał przykłady z codzienności zwykłych ludzi pracujących w winnicach, czy będących rybakami. Dzięki temu łatwiej było Jego lekcje wcielać we własne życie. Jeśli takie nauczanie było dla ludzi zdumiewające, wypływa z tego wniosek, że nauczyciele Pisma byli prawdopodobnie mistrzami w przekazywaniu wzniośle brzmiących idei, które były trudne do zastosowania w codziennym życiu. To pokazuje nam, że prawdziwa moc zawiera się w prostocie, pokorze i prawdzie. Nie udawajmy, że jesteśmy lepsi i mądrzejsi, niż faktycznie jesteśmy. Nie bądźmy mili, by nas lubiano, kiedy trzeba ostro powiedzieć STOP komuś, kto idzie prosto na dno. Nie kierujmy się naszym „ja”, ale słowami „nie moja, ale Twoja wola Panie”. Jezus głosząc nie był ani lubiany przez wszystkich, ani mile widziany zawsze i wszędzie. Wielu było takich, którzy knuli jak go wydać, którzy szukali na Niego przysłowiowego haka. Ale On mimo tych przeszkód nie rezygnował z wypełniania woli Boga Ojca, ze swojej misji, jaką przyszedł wypełnić na ziemię. Miejmy odwagę trwać w swoim powołaniu mimo trudności na wzór Chrystusa. Panie Jezu, uczyń nas dobrymi uczniami, którzy stając w prawdzie, pokorze i prostocie przed Tobą, będą Cię godnie naśladować, by pomnażać Twoją chwałę.