Czwartek 27 lutego 

 

„”(…) Bo cóż za korzyść dla człowieka, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie? (…)””

 

Pan Jezus jest bezkompromisowy. Mówi, że trzeba „zaprzeć się samego siebie”. Ale jak? Tutaj potrzeba konkretnej decyzji, czy bujasz w obłokach wiary, lekkości i szybko spadasz na ziemię i mówisz, że to nie jest dla Ciebie, i odchodzisz, czy podejmujesz decyzję o byciu uczniem. Oczywiście, nie jest to łatwe, ale możliwe. Pan Jezus lub świat. Decyzja jest Twoja. Próbując nasycić się całym światem obudzisz się pewnego dnia i dojdziesz do wniosku, że dalej Ci mało i jesteś nieszczęśliwy. Będąc z Jezusem, On sam wystarczy. Pan Bóg dał nam ten świat we władanie, ale Ty masz nim władać, a nie on Tobą. Ty jesteś panem swojego ciała, czy ono z Tobą nieustannie wygrywa? To wszystko jest bardzo trudne, ale z Miłością krzyż jest słodki. Proś Pana Jezusa, aby wzmocnił Twoje plecy w dźwiganiu krzyża codzienności.