Poniedziałek 25 maja

„Napełnijcie stągwie wodą.”

 

W innym miejscu w Piśmie Świętym Jezus mówi, że jesteśmy jak gliniane naczynia, które On chce wypełniać. Właśnie taką stągwią jest każdy z nas. Maryja nas do tego zachęca jak sługi na weselu w Kanie: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Ona wie, że prawdziwą wodą, która nie zmieni się w zwykłe wino lecz w to najlepsze i wyjątkowe jest właśnie Jej Syn. Myślisz że, posługujący na weselu nie bali się? Byli przecież odpowiedzialni za to co kładą na weselny stół, a tu jakiś Ktoś, mówi, żeby położyli wodę i nawet ich nie zapewnia, że ono zamieni się w wino. Czy ja mam taką wiarę, że pójdę za tym, co powie mi mój Pan i nie będę pytał: „Dlaczego? Po co? I jak to się stanie? Może się boisz, może masz przed sobą górę nie do przeskoczenia i nawet wątpisz czy Bóg z nieba Cię słyszy. Nie bój się. „Napełnij stągwie wodą”. Napełnij serce, Jego obecnością i zaufaj! Jezu proszę Cię, dzisiaj napełnij mnie Tobą, napełnij bezgraniczną ufnością, abym nie cofał się przed trudami w moim życiu, ale bym szedł nie pytając nawet, kiedy woda zamieni się w wino.