Środa 23 marca

 

„Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane; lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził”.

 

Jezus mówi te słowa o Judaszu. On, obdarzony zaufaniem Jezusa i godnością apostoła, doświadczył tyle łask i miłości Mistrza, a mimo to wydał Go na okrutną mękę i śmierć za trzydzieści srebrników. Jakże często my również zapominamy o Bożej miłości i otrzymanych łaskach. Zdradzamy Boga, drugiego człowieka, samego siebie za „srebrniki” zaszczytów, bogactwa, egoistycznych pragnień. Tak łatwo usprawiedliwiamy się potem okolicznościami, w których przyszło nam działać. Konsekwencją zdrady jest śmierć. Pomyślmy, co byłoby z nami, gdyby nie Jezus i Jego ofiara krzyżowa. On oddał swe życie na krzyżu za każdego z nas, również za tych, którzy Go zdradzili. Swą miłosierną Miłością obejmuje wszystkich. To od nas zależy, czy z niej skorzystamy. Bez niej nie poradzimy sobie z grzechami. Tragiczny los Judasza jest przestrogą. On też opamiętał się i żałował swego czynu, zwracając pieniądze za zdradę. Nie potrafił jednak wybaczyć sobie i zwrócić się o przebaczenie do Jezusa. Targany wyrzutami sumienia popełnił samobójstwo. Rozpacz jest grzechem przeciwko Duchowi Świętemu, bo zamyka na Boże Miłosierdzie. Tylko w nim mamy ratunek przed wiecznym potępieniem i szansę zbawienia. Nie zmarnujmy jej! Strzeż nas Panie od rozpaczy i nie dozwól nigdy odłączyć się od Ciebie!