Wtorek 24 grudnia 

 

„i moc zbawczą nam wzbudził (…)”

 

Czy wierzysz w to, że Jezus narodził się po to, żeby Cię zbawić? I zrobił to. Co obiecano, to dostaliśmy. Zachariasz, pod natchnieniem Ducha Świętego, „streścił” tę piękną historię. Pan wyrwał Ciebie i mnie z niewoli śmierci. Nie musisz się martwić, jedynie o to, czy przyjmiesz Pana Jezusa jako swojego Pana i Zbawiciela, który narodził się w ubogiej stajence, w uwłaczających warunkach. W dzisiejszych czasach nie umiemy sobie tego wyobrazić, ale spróbuj wejść w tę sytuację. Twój Skarb, Pan, Odkupienie rodzi się w stajni… Co więcej, pozostaje konsekwentny i umiera na krzyżu, a nie w pięknym łożu, jak król, który na to zasługuje. Pokorny od początku do końca. Zbawiciel… Przyjmiesz Go? Zaopiekuj się Nim, w swoim sercu. Nie chodzi o litość, ale o to, żeby na stałe On był u Ciebie. Pozwól na rozkwit Jego Majestatu w Twoim życiu. Pytaj Króla co dalej, jak masz postępować. Proś o Ducha Świętego. Duch Święty mówił przez Zachariasza, przez Ciebie też może. Pozwól, aby w Twoim życiu doszło do Bożego Narodzenia. Pozwól się zbawić.