„Lecz Prawdziwy Jest Ten, Który Mnie Posłał, Którego Wy Nie Znacie .Ja Znam Go, Bo Jestem Od Niego i On Mnie Posłał”


Podczas Święta Namiotów Jezus pojawia się w miejscach publicznych i naucza pomimo zagrożenia życia. Mówi o tym, że jest Synem Bożym, że z Nim, Jezusem, jest Ojciec. Niewiara słuchaczy wzbudza w nich przekonanie o bluźnierstwie Jezusa i bałwochwalczym nazywaniu siebie Bogiem, kwalifikującym się do skazania na śmierć „Mieli zamiar Go zabić”. Wielu mieszkańców Jerozolimy wiedziało o spisku na życie Nauczyciela z Nazaretu. Powtarzali o tym z ust do ust, ale nic nie zrobili, aby powstrzymać spiskujących. Wielu nie wierzy słowom Jezusa o miłości. Niezwykła jest miłość, która robi swoje nie zrażając się nieustannym odrzucaniem. Znał ich zamiary. Był świadomy tego, że słowa ich nie przekonają o miłości, z którą przyszedł. Bo potrzeba czegoś więcej –największej ceny jakim jest oddanie życia. Wszedł w ich zamiar. Nie opierał się, choć doznawał lęku i trwogi. Wszystko dlatego, aby poznali miłość, jaką Bóg umiłował człowieka. A czy dla nas jest Mesjaszem? Czy pragniemy doświadczać tej miłości? Pytamy, a Ty mówisz, że jesteś bliski skruszonym w sercu. Bliski tym, którzy w Twoim Ojcu uznają Boga, który Ciebie posłał. Bliski tym, którzy szukają woli Ojca. Czy bliski mnie? Wiele pytań, ale tylko jedna droga, by znaleźć odpowiedź. Droga poznania Ojca, który daje życie i bycie żywym, do którego tylko prowadzisz Ty i Twoja Miłość. Dla Boga jesteś dzieckiem – wyczekiwanym i ukochanym. Chcemy odkrywać i nasycać się tajemnicą Twojej Miłości. I wreszcie trwać przy Tobie, choćby cały świat mówił, że Twoja mowa jest za trudna. Trwanie wiernie w Twojej Miłości. Bo czy można kochać trwając z dala od Ciebie?.