Rzekł do niej Jezus: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?” Odpowiedziała Mu: „Tak, Panie! Ja mocno wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat”.  


Marta, gdy dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie. Nie oczekiwała biernie, ale podjęła wysiłek. Jest w niej nadzieja, że Jezus może pomóc w tej sytuacji. Nie wie jak, nie dyktuje rozwiązań, ale ufa w Bożą moc. Marta świadoma jest, iż Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, który miał przyjść na świat. Wierzy zanim zobaczy cud wskrzeszenia, ufa Mu, bo Jego słowa mają moc. A jaką my mamy relację z Bogiem? Chryste, prosimy Cię, o łaskę ufnego przylgnięcia do Ciebie.