HOJNOŚĆ I DUCH SŁUŻBY

Nagroda za hojność.


Pan wynagradza tu, na ziemi, i w niebie nasze, jakże skromne, przejawy hojności. A czyni to zawsze ponad miarę. „Jest on tak wdzięczny, że nawet kiedy tylko wznosimy w górę wzrok, by o Nim pomyśleć, nie pozostawia nas bez nagrody”.

W Piśmie Świętym napotykamy liczne świadectwa nadprzyrodzonej hojności Boga, która wynagradza hojność człowieka. Wdowa z Sarepty dala tylko garść mąki… i trochę oliwy, a otrzymała w zamian mąkę i oliwę, które się nie wyczerpały. Wdowa w Świątyni wrzuciła dwa pieniążki, a Jezus powiedział: «Wrzuciła najwięcej ze wszystkich». Sługa, który przysporzył dziesięć min, usłyszał od Pana: „Ponieważ w drobnej rzeczy okazałeś się wiemy, sprawuj władzę nad dziesięcioma miastami”.

Pewnego dnia Piotr powiedział do Jezusa: «Oto my opuściliśmy swoją własność i poszliśmy za Tobą». A Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu albo żony, braci, rodziców albo dzieci dla królestwa Bożego, żeby nie otrzymał daleko więcej w tym czasie, a w wieku przyszłym – życia wiecznego».

Czy Ten, który zważa na nasze najdrobniejsze czyny, mógłby zapomnieć o naszej codziennej wierności? A czy Ten, kto rozmnożył chleby i ryby dla rzeszy, która szła za Nim przez kilka dni, nie uczyni wszystkiego dla tych, którzy wszystko dla Niego opuścili? Jeżeli ci poproszą Go kiedyś o szczególną łaskę, aby mogli iść dalej, jakże by im mógł odmówić? Jest On wszakże Panem, który hojnie odpłaca.

Pan wynagradza stokrotnie za każdą rzecz pozostawioną z miłości do Niego. Ponadto ten, kto idzie za Jezusem, nie tylko bywa wynagradzany stokrotnie w tym życiu, ale zostaje przeznaczony do nagrody przekraczającej wszelkie wyobrażenia. Usłyszy on na koniec głos Jezusa, któremu służył przez całe życie: «Pójdź, błogosławiony Ojca mojego, weź w posiadanie królestwo, przygotowane ci od założenia świata. Głos takiego zaproszenia do wieczności będzie naszą nagrodą za hojność. Sługa wierny wejdzie do wieczności prowadzony za rękę przez Jezusa i Maryję.