Środa 8 maja

 

Jezus powiedział do faryzeuszów: Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce.”

 

Wspominając męczeńską śmierć św. Stanisława patrzymy na pierwowzór dobrego pasterza jakim jest Jezus. To w Nim właśnie odkrywamy wszelki wzór bycia pasterzem dla swoich najbliższych, czy to będzie ojciec, matka w domu, kapłan w parafii i we wspólnocie, siostra zakonna dla swoich wychowanków. Owce mają prawo do dobrego pasterza, bo są często bezbronne wobec różnych form okradania ich z prawdy, miłości, szczęścia, na których interesie zależy niektórym osobom i środowiskom. Święty Stanisław, biskup Krakowa dbał o swoich wiernych aż do przelewu krwi podczas sprawowanej przez siebie Ofiary Mszy świętej. To jest niezwykły znak łączności jedynej ofiary Jezusa za owce z ofiarą biskupa, który dał swoje życie dla swoich owiec. Każdy z nas, w swojej sytuacji życiowej i miejscu, może uczyć się postawy dobrego pasterza przez zgodę na łamanie i rozdawanie swojego życia dla dobra bliźnich, tych najmniejszych, gdy to są własne dzieci, albo gdy to są już starsi rodzice, w miejscu pracy, w sąsiedztwie. Włączenie swojego życia, a w tym różnych problemów i trosk, w jedyną ofiarę Jezusa daje nam nową jakość życia, które promieniuje światłem i mocą Ewangelii. Nic nas nie zdoła odłączyć od tak wielkiej i żarliwej miłości Jezusa, a z nią będziemy mogli być świadkami Boga w dzisiejszym świecie pełnym zamętu i walki o dusze. Maryjo, Orędowniczko nasza, uproś nam u Syna swego mocną wiarę, wytrwałą nadzieję i ofiarną miłość, by powołanie do świętości dla Boga było dla nas podstawowym motywem życia i działania!