Wtorek 14 października

„Raczej wspomóżcie potrzebujących tym, co jest wewnątrz, a wszystko będzie dla was czyste.”

Co jest dla mnie ważniejsze? To jak mnie postrzegają inni czy to jakim mnie widzi mój Pan Niebieski i przyjaciel? Oczywiście człowiek jest tylko człowiekiem i z łatwością ocenia i przybiera opinię na nasz temat. A Bóg przecież zrozumie, że tak trzeba, że trzeba dbać o zewnętrzne pozory… A może jednak nic to dla niego nie znaczy? Nie chce bym swoim ubiorem ani zachowaniem gorszył innych, ale nie zależy Mu także, bym przekładał dbanie o swój wizerunek, kosztem lekceważenia Jego Samego. W ten sposób zawsze będę dopatrywał się brudów innych. Dzięki miłości jaką daje nam Jezus, będziemy potrafili wydobyć ze swojego wnętrza, niejedną iskierkę czystej bezinteresowności i miłości do innych. A to jest ważniejsze i efektywniejsze niż wszystkie pozory naszej pobożności. A jeśli w środku jesteśmy czyści, przez obmywanie naszego serca obecnością w nim Pana, przestajemy mieć pretensje o każde brudne elementy wśród naszych bliźnich. Panie proszę, abym nigdy nie przedkładał, chęci wzbudzania podziwu u innych, nad żywą i prawdziwą relację jaką pragnę mieć z Tobą.